Jakie kwiaty znajdziemy na japońskim cmentarzu? My, Polacy, słysząc frazę „kwiaty na cmentarzu”, przed oczami widzimy zazwyczaj donice jesiennych chryzantem. Z Japończykami jest trochę inaczej. Po pierwsze – złota chryzantema jest symbolem rodziny cesarskiej, wykorzystywanym jako godło państwowe. Po drugie – Japończykom święto zmarłych kojarzy się nie z kwiatami, a z tańcem.
Za to czymś, co mi zupełnie nie kojarzy się z cmentarzem, jest piknik. I tu znów wychodzą różnice kulturowe – Japończycy nie widzą w tym niczego dziwnego.

Hanami z przodkami
Pamiętam, jak w czasie kwitnienia sakury wybrałam się na znajdujący się nieopodal uczelni cmentarz Aoyama (青山霊園). Ów tokijski cmentarz należy do kanonu miejsc, które warto odwiedzić w czasie kwietniowego hanami. Spodziewałam się zobaczyć tam tonące w kwiatach drzewa, rosnące między starymi nagrobkami. Tymczasem to, co zobaczyłam pod nimi, nieco mnie zaskoczyło. Na trawie, między grobowcami, beztrosko siedzieli i biesiadowali Japończycy. Swobodne rozmowy, śmiech, przekąski i alkohol; słowem – hanami w pełni. Tyle, że wśród zmarłych przodków.
Jak widać w Japonii jedzenie i picie na cmentarzu nie jest źle postrzegane (u nas zazwyczaj uważa się cmentarze za miejsca nieczyste, choć już prawosławni mają do tego inne podejście), podobnie jak głośne rozmowy czy gromki śmiech. Przypomniawszy sobie jednak, że jestem w obcej kulturze i wyniesione przeze mnie z domu zasady często nie mają tu prawa bytu, przeszłam do oglądania kwiatów wiśni. A te były jak zwykle fenomenalne.
Kwiaty wiśni
sypią się i gdy patrzymy –
więcej kwitnących– Masaoka Shiki



Cmentarz Aoyama
Cmentarz Aoyama to pierwszy miejski cmentarz w Tokio. Powstał w okresie Meiji, w 1872 r. Tokijską Aoyamę można nieznacznie porównać do naszych warszawskich Powązek – spoczywa tam m.in. słynny generał Maresuke Nogi, którego świątynia wznosi się na pobliskiej Nogizace (stąd też nazwa stacji) i Shigeru Yoshida, dwukrotny premier w powojennej Japonii.
Na Aoyamie pochowani są także znani zachodni doradcy cesarza Meiji, którzy pomagali mu w procesie modernizacji Japonii w drugiej połowie XIX wieku. Jednym z nich jest kanadyjski misjonarz Alexander Croft Shaw, który przyczynił się do odkrycia uroków i popularyzacji Karuizawy – modnego letniska bogatych tokijczyków.

Znajdują się tu też nagrobki profesora Uniwersytetu Tokijskiego Hidesaburō Ueno i jego słynnego psa Hachiko, którego pomnik stoi przed jednym z wejść do stacji Shibuya. Choć szczątki wiernego psa Hachiko znajdują się w Narodowym Muzeum Nauki w Ueno, na pamiątkę wzniesiono mu nagrobek obok jego ukochanego pana.




Wiosna odchodzi
Niepewnie marudzi jeszcze
Późny kwiat wiśni– Buson Yosa



Właściwa część dzielnicy Aoyama rozciąga się na wschód od Shibuyi, sięgając do skrzyżowania słynnej Omotesando-dori z Aoyama-dori. Nazwa dzielnicy wywodzi się od nazwiska generała z okresu Edo – Tadanoriego Aoyamy, który miał tu swoją rezydencję. Czy wiecie natomiast co po japońsku oznacza aoyama (青山)? Aoyama znaczy „niebieskie wzgórze”. Być może to czysty przypadek, ale mnie „niebieskie wzgórze” wydaje się całkiem poetyckim określeniem cmentarza.
Nie bądź sknera,
podziel się z innymi!
Pingback: Warszawska złota jesień | Blog o podróżach kulturowych
Jaki klimatyczny cmentarz. W takiej scenerii leży się z przyjemnością.
Serdecznie pozdrawiam