Tokio poza szlakiem – ogród Rikugien
Ogród Rikugien zwany jest ogrodem poezji (a dokładniej – poezji Waka). To daje się odczuć – w grudniową noc miałam dziwne wrażenie, że tylko elfów tutaj brakuje. Z resztą zobaczcie sami!
Ogród Rikugien został otwarty dla zwiedzających w 1938 roku, lecz powstał znacznie wcześniej, bo w 1702 roku, z woli pana prowincji Kawagoe, Yanagisawa Yoshiyasu – zaufanego człowieka piątego shoguna z rodu Tokugawów. Jest to typowy ogród daimyō (panów feudalnych) z okresu Edo. W okresie Meiji przejął go w posiadanie Iwasaki Yataro, twórca Mitsubishi (przy okazji ciekawostka: Iwasaki był rōninem, czyli samurajem bez pana oraz japońskim finansistą). W 1938 rodzina Iwasaki przekazała ogród miastu. 15 lat później ogród trafił na Listę specjalnych miejsc o wyjątkowo pięknej scenerii. Jak myślicie, słusznie?












Do ogrodu Rikugien dostaniecie się ze stacji Komagome. Dojazd z dowolnego punktu Tokio sprawdźcie proszę na stronie Hypedia. Do środka prowadzą dwa wejścia: Somei-mon (otwarte tylko w czasie większych imprez, m.in. w okresie hanami i momijigari), znajdujące się blisko stacji i zazwyczaj bardzo zatłoczone w czasie specjalnych wydarzeń; oraz Wejście Główne, do którego dotrzecie idąc wzdłuż ulicy Hongo-dori. Przy okazji zaglądnijcie do znajdującej się tam małej cukierni z tradycyjnymi słodyczami japońskimi, warto 🙂
Wstęp do ogrodu Rikugien:
Dorośli: 300¥
Bardzo dorośli (+65): 150¥
Dla grup ponad 20 osób zniżki (odpowiednio 240¥ i 120¥)
Dla dzieci – zniżek brak
Ogród można zwiedzać za darmo w następujące dni: 4 maja (Dzień Zielony), 1 października (Dzień Tokijczyka)
Pozdrawiam i… dobrej nocy, moje drogie elfy! 😉
Nieźle! Ciekawe, jak wygląda w dzień! No i dzięki za info praktyczne. Przyda się kiedyś, hihi
Rzeczywiście poza szlakiem! Bardzo ciekawe miejsce! 🙂
Dzięki Maja!
W Tokio jest właśnie mnóstwo takich miejsc, wystarczy 15-20 minut przejechać metrem lub kolejką od „centrum” i znajdziemy zupełnie inny świat 🙂
Właśnie o takim Tokio chciałabym więcej pisać 🙂
Piękne zdjęcia :))
Dzięki Anit@ 🙂
Przeurocze miejsce. I miło, że podzieliłaś się zdjęciami z nocnego spaceru – masz rację, że ogród wygląda o wiele bardziej tajemniczo wieczorem.
Pozdrawiam :*
Dzięki Asia!
W ogóle nie tylko ogrody, ale miasta – też zawsze wyglądają inaczej w dzień i w nocy 🙂 Czasem jak dwa, zupełnie inne miejsca 🙂
Pięknie! Chociaż u Ciebie sobie pooglądam, bo sama dwa lata już się tam wybieram i dojechać nie mogę 😉
No ładnie. Wiem, z Odaiby to jak z końca świata, ale bez przesady, aż tak daleko nie jest 😉
Wow! Zdecydowanie słusznie, że znalazł się na liście specjalnych miejsc o wyjątkowo pięknej scenerii 🙂
Tych miejsc jest znacznie więcej! 🙂